Ruiny imponującej, hinduistycznej świątyni boga Shiwy leżą na pograniczu Kambodży i Tajlandii, w niskich Górach Dagrek (najwyższy szczyt 753 m n.p.m.). Pomiędzy krajami od lat trwa spór o tą niezwykłą atrakcję turystyczną, Kambodża zalicza ją do swojej północnej prowincji Preah Vihear natomiast Tajlandia do Prowincji Sisaket.
Trasa dojazdowa prowadzi z Siem Reap do miasteczka Anlong Veng, gdzie możemy wynająć środek transportu, którym dotrzemy do ukrytego wśród dżungli zabytku.
Preah Vihear powstała w latach 839-1200 na rozkaz władców Imperium Khmerskiego, tych samych którzy wznieśli wspaniały Angkor. Znaczna część jest w chwili obecnej zrujnowana, co nie przeszkodziło we wpisaniu jej na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO.
Świątynia malowniczo wznosi się na skalnej grzędzie, tworząc plątaninę długich, krętych schodów, chodników i klatek schodowych o łącznej długości 800 m. Duża część do dziś nie została odbudowana, między głazami zieją głębokie szczeliny, w załomach muru rośnie trawa a deszcz i wiatr wykruszyły część płaskorzeźb.
Mimo to na krużgankach nadal przechadzają się mnisi w pomarańczowych szatach a w zrujnowanych kaplicach tlą się kadzidła.
Pierwsza pustelnia powstała tutaj już w IX w., później zaczęły wyrastać kolejne świątynie, wkomponowane w otaczające skały. Stanowi wybitny przykład architektury Khmerów zarówno w odniesieniu do planu całości, rzeźbionych detali dekoracji jak i wspaniałego połączenia z krajobrazem.