Oficjalna nazwa: Kosowo
Oryginalna nazwa:Republika e Kosovës, Република Косова / Republika Kosova
Stolica: Prisztina
Ludność: 1 815 048
Powierzchnia: 10 887 km²
Język: albański, serbski
Waluta: 1 euro = 100 centów (EUR, €)
Największe miasta: Prisztina, Prizren, Uroševac, Đakovica, Kosowska Mitrowica, Peć, Gnjilane, Vučitrn, Podujevo, Orahovac,
Kosowo to republika, która swoją niepodległość proklamowała trzy lata temu i od tamtego czasu uzyskało poparcie kilkudziesięciu krajów, w tym Polski. Formalnie jednak jest to republika administrowana przez ONZ w ramach Prowincji Autonomicznej Kosowo i Metochia w Serbii. W kwestii legalności deklaracji niepodległości Kosowa MTS w Hadze uznał, że „nie była ona nielegalna”.
Warunki naturalne.
Kosowo jest krajem, w którego krajobrazie dominują wyżyny i góry. Przyroda, silnie przeobrażona, wykazuje pozostałości piętrowego układu charakterystycznego dla terenów górskich, co jest zbieżne z astrefowością klimatu na tym obszarze.
Turystyczny problem.
Kosowo jeszcze kilkanaście lat temu było potencjalnie bardzo interesujące dla turystów. Niestety, wszystkie wojny, jakie przetoczyły się przez jego region, począwszy od wojny w Jugosławii, skończywszy na czystkach etnicznych, które dotknęły wszystkie kraje byłej Jugosławii, zniszczyły większość zabytków kultury materialnej.
Obecnie turyści mogą mieć problem z wjazdem do Kosowa, co wynika z niejasnej sytuacji politycznej. Wiele problemów czeka także na miejscu, ponieważ baza noclegowa nie została jeszcze odbudowana i niewiele wskazuje na to, żeby miało się to stać szybko. Zniszczone są także drogi, a sporym problemem pozostają miny przeciwpiechotne pozostawione przez wszystkie armie.
Rozwoju turystyki na pewno nie przyspieszą także sankcje, jakie Serbia nałożyła na Kosowo po proklamowaniu niepodległości. Nieporozumienia pomiędzy obiema stronami konfliktu powodują, że sytuacja w regionie staje się napięta pomimo zarządu ONZ- także zresztą w stałej radzie ONZ nie ma jednomyślności w sprawie Kosowa, które nie zostało uznane za sprawą rosyjskiego weta takiej decyzji, co także obniża stabilność regionu.